Dziękujemy za wypełnienie formularza kontaktowego!
Twoja wiadomość już do nas leci - napiszemy bądź zadzwonimy do Ciebie tak szybko, jak to możliwe.
Tymczasem, zajrzyj na nasze social media:
I fru... Twoja wiadomość już leci na nasze skrzynki!
Zajrzyj na swoją pocztę, aby poznać szczegóły oferty ;)
Tymczasem, sprawdź nowości na naszym blogu semahead.agency/blog/
Zespół Semahead
Dziękujemy za zapis do Newslettera!
Na Twoją skrzynkę wysłaliśmy wiadomość potwierdzającą subskrypcję.
Tymczasem, zajrzyj na nasze social media:
'
Dziękujemy za wypełnienie formularza zgłoszeniowego!
Twój formularz już do nas leci - za chwilę otrzymasz informację zwrotną na podany w zgłoszeniu email.
Tymczasem, możesz zajrzeć na nasze social media:
Czy one page są trudniejsze w pozycjonowaniu? Jak poradzić sobie z takim wyzwaniem i na co zwrócić szczególną uwagę? Grunt to dobrze zaprojektowane działania i systematyczne wdrożenia. Podpowiadamy jak zrobić to z głową.
Ostatnio one page zyskują na popularności z uwagi na to, że są szybkie do stworzenia i jeszcze szybsze do użytkowania. Nie wymagają dużej ilości pracy w prowadzeniu, co przekłada się na niski koszt obsługi. Dzisiaj każdy może na dobrą sprawę postawić sobie stronę typu one page, nie przeznaczając na to prawie żadnych środków finansowych. Tanie, szybkie i przyjazne UX-owo – czy można chcieć czegoś więcej? SEO-wiec na pewno chciałby więcej i do tego „więcej” będzie namawiał właściciela strony.
Jeśli dana witryny posiada tylko jedną podstronę, bez zakładek, kategorii, tagów, czy też produktów to jest to onepage. Jak sama nazwa wskazuje – multipage stoi w opozycji do one page’a i jest witryną, która posiada więcej niż jedną podstronę.
Na onepage wszystkie informacje są skumulowane na jednej podstronie. Nie zagnieżdża się informacji głębiej strukturze, ponieważ nie ma struktury w ogóle. Wszystko dzieje się w obrębie jednego adresu URI. Dowiedz się więcej: Adres URL a SEO
Najczęściej tego typu podstrony są stosowane do:
– zaprezentowania portfolio lub CV,
– wprowadzenia na dany rynek pojedynczego produktu,
– zaprezentowanie jednorazowego wydarzenia,
– przedstawienie bardzo małej firmy z jedną usługą bądź produktem,
– jako landing page pod bardzo konkretną kampanię, chociaż co warto podkreślić, nie każdy one page to landing page, a nie każdy landing page musi być witryną jednostronicową. Landing page może być bardziej rozbudowany, chociaż celem jest konwersja użytkownika.
Poniżej kilka technik, które można zastosować w przypadku pozycjonowania one page’a. W dużej mierze w przypadku pozycjonowania strony typu one page skupiamy się na tym, by ją ulepszyć dla użytkownika. Tym niemniej jest kilka technik, które pomogą wypozycjonować witrynę jednostronicową oraz zwiększyć jej użyteczność dla internautów.
Nie samym content marketingiem SEO żyje, więc są pewne możliwości. Mimo ogromnej straty, jaką jest brak możliwości rozwoju treści, da się pozyskiwać linkowanie zewnętrzne. Link building może być mocno rozbudowany i nastawiony na bardzo konkretną frazę. Dlatego też budowanie profilu linków może być jednocześnie mocne, intensywne i nastawione na ściśle wyselekcjonowane słowa kluczowe. W przypadku rozległych serwisów multi page zwykle starania LB opierają się na zakupie linków na rozmaite kategorie, podkategorie, produkty, teksty blogowe. W przypadku one page’a linkowanie może być mocno skoncentrowane na jednej, dwóch frazach kluczowych.
Na onepage’u, jak sama nazwa wskazuje, mamy jedną podstronę i należy o tym pamiętać. Jednak to nie oznacza, że nie można jej logicznie zorganizować. Jednostronicowe strony również potrzebują przyjaznej struktury. By to uzyskać należałoby podzielić stronę na sekcje poprzez dodanie znaczników <div></div>, a następnie dodanie kotwic, które pozwolą na przenoszenie się do poszczególnych sekcji one page’a. Działa to podobnie jak nawigacja, jednak nawigacja linkuje pomiędzy, „#” przesuwa nas po jednej i tej samej stronie. Dlatego też strony typu one-page zwykle są długie i podzielone na sekcje w obrębie jednej podstrony. Jeśli nawet w górnym pasku znajdują się kategorie, to jednak nie przenoszą one do kolejnych podstron, tylko kierują „w dół” strony, do poszczególnych sekcji w obrębie jednego adresu URL: https://kancelaria-strzyzow.pl/
Na powyższej stronie kancelarii znajduje się menu, ale jest to menu tylko „udawane” i tak naprawdę nie prowadzi nigdzie. Adres URI się nie zmienia, tylko zostajemy przeniesieni na inną część widoku.
Pozwala to na zorganizowanie strony internetowej, tak by była podzielona na logiczne sekcje. Jednak Google nie dostrzega tych znaczników, dla niego wszystko jest jedną i tą samą podstroną, więc nie ma to aż takiego wpływu na SEO, ma za to na UX, więc warto zwrócić na to uwagę.
Jeśli już oznaczymy „#” poszczególne sekcje to możemy wykorzystać tych oznaczeń w menu. Tak! W menu! To, że nie poruszamy się po podstronach, nie oznacza że nie możemy nawigować po stronie. Ponownie: ułatwiamy tym życie użytkownikom, robotom Google jest to obojętne. Czy to zatem zbędna praca? Bynajmniej! Zadowolony użytkownik, to użytkownik powracający na stronę, taki który spędza dużo czasu na stronie. A dla Google to znak, że strona prezentuje wartość.
Jest teoria, że każda z sekcji może mieć własny nagłówek H1. Opiera się to na wypowiedzi Matta Curtisa z 2009 roku (czyli jeśli chodzi o Internet – wypowiedzi nieomal prehistorycznej), że uważa on, że dopóki strona zachowuje sens i logikę to można to robić – https://www.youtube.com/watch?v=GIn5qJKU8VM. Jednak należy brać poprawkę na to, że jest to wypowiedź z 2009 roku, całkiem dawno, prawda? Opieranie swojej strategii SEO na takich wypowiedziach jest co najmniej ryzykowne. Tym niemniej warto przemyśleć, czy w one page’u warto dodać więcej niż jeden nagłówek H1, by dodatkowo wyodrębnić sekcje na witrynach jednostronicowych.
Jak w każdym pozycjonowaniu – niezbędne jest wybranie najskuteczniejszych słów kluczowych, jednak należy być wybrednym i dobrać frazy, które są samym core biznesu. Do tego tytuły SEO mają jedynie 60 znaków – jak dużo fraz kluczowych jesteśmy w stanie tam umieścić? Na pewno nie setki, nawet nie dziesiątki. A mamy do dyspozycji tylko jeden taki tytuł i musimy go zagospodarować mądrze w przypadku strony typu one page, dlatego należy dobrać te z najwyższą potencjalną konwersją i największym prawdopodobieństwem tego, że wpadną do TOP wyszukiwarki Google. Warto wykorzystać popularne narzędzia takie jak Senuto, o którym pisaliśmy niedawno, bardzo przydatne narzędzie do monitorowania widoczności, ale również badania słów kluczowych, Ahrefs czy też Google Keyword Planner. Jednocześnie przy tak wąskim zakresie fraz kluczowych rekomendowane jest, by frazy te były mocno kaloryczne. Dlatego należy regularnie sprawdzać, czy są wyszukiwane i zgodne z intencją naszych potencjalnych użytkowników. Nie ma tu miejsca na pomyłkę.
Jak zostało wspomniane, jedną z dużych zalet one page’a jest to, że jest jednostronicowe, tym samym wszystko można znaleźć już po pierwszym kliknięciu. Co innego, gdy strona jest wolna. Wtedy tylko irytuje, a to nigdy nie jest dobre, zarówno w przypadku one page’a jak i multi page’a. Niestety często się tak dzieje, że w związku z tym, że witryna one page ma tylko jedną podstronę, chcemy umieścić na niej wszystko, co powoduje przeładowanie dużą ilością elementów graficznych. W efekcie – strona jest niesamowicie powolna. Ratunkiem jest umiar i w miarę możliwości kompresja obrazków.
W związku z tym, że większość wyszukiwań w wyszukiwarce Google, dzieje się przez urządzenia mobilne, to strona, multi i one, musi być zawsze responsywna i dopasowywać się do ekranu urządzenia. Nie jest to dobra praktyka, tylko właściwie must have każdej strony internetowej – multi i one page’a.
Nawet na tylko jednej podstronie można wdrożyć dane strukturalne. Wyjaśniają one Googlowi świat, dzięki czemu wyszukiwarkom można uprościć klasyfikację domeny i przyporządkowanie jej do odpowiedniej kategorii. Do tego dzięki nim jest szansa, że w wynikach wyszukiwania pojawią się opisy rozszerzone np. obrazki, gwiazdki bądź inne elementy potencjalnie zwiększające CTR.
Zakładając stronę internetową, trzeba sobie odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań. Jeśli będziemy ze sobą szczerzy to szybko rozjaśni się nam sytuacja, czy multipage jest dla nas, czy jednak powinniśmy zainwestować w one page’a. Jeśli mam zasoby, by rozwijać stronę, pisać treści i dbać o ich aktualność to wówczas strony z dużą ilością kategorii i podstron to coś dla nas. Jeśli jednak strona to tylko coś, co jest dodatkiem, coś na czym nie chcemy się zbytnio skupiać i nie chcemy się nią zajmować w późniejszym czasie, to być może warto skorzystać z gotowego szablonu, który zawiera wszystkie funkcjonalności nam potrzebne, a jest właśnie witryną jednostronicową.
Chcesz zacząć współpracę z nami? Wypełnij Brief!
Wypełnienie briefu zajmie Ci kilka chwil a nam pozwoli
lepiej przygotować się do rozmowy z Tobą.
