Generic selectors
Tylko dokładne dopasowanie
Szukaj w tytule
Szukaj w treści
Post Type Selectors
Filtruj po kategoriach
Analityka internetowa
BLOG.re:view
Content marketing
Marketing automation
Marketing internetowy
PPC
SEO
Social media
Z życia Semahead
Wypełnij formularz
Przygotujemy dla Ciebie bezpłatną wycenę!

Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie dostęp do kursów z marketingu internetowego.


Jak ocenić czy warto zapłacić za link?

SEO
21.03.2019 Semahead

 

Zdobywanie wartościowych linków to jedno z podstawowych zadań osoby, zajmującej się pozycjonowaniem strony. Profil linków przychodzących wciąż jest i najprawdopodobniej zawsze będzie jednym z ważniejszych czynników rankingowych Google. Ostatnimi czasy można odnieść wrażenie, że link building stracił na znaczeniu i tylko nieznaczna część zdobywanych linków oddziałuje na pozycje w wynikach wyszukiwania. Wynika to jednak nie z faktycznego spadku wartości linkowania jako czynnika rankingowego, lecz z rozwoju algorytmów Google, które wraz z ciągłymi aktualizacjami stają się coraz bardziej wymagające.

Link jest dla Google sygnałem świadczącym o zaufaniu do domeny. Kilka, kilkanaście lat temu o autorytecie strony w danej branży świadczyła po prostu ilość prowadzących do niej linków. Z czasem coraz większego znaczenia nabierała (kosztem ilości) ich jakość. Obecnie zdobywanie jak największych ilości linków w celu wypozycjonowania domeny jest nieskuteczne. Skupić się trzeba przede wszystkim na ich jakości. Skuteczność link buildingu w starym stylu – przy wykorzystaniu SWL-i, katalogów czy internetowych forów jest bardzo niska.

Warto jednak podkreślić – bardzo niska, ale nie zerowa. Nadal za pomocą tego typu linków można wpłynąć na pozycje mało popularnych fraz w mało konkurencyjnych branżach. Jest to jednak działanie dość ryzykowne. Google w przypadku wykrycia nienaturalnego linkowania może obniżyć ranking domeny i w rezultacie jej widoczność. Trzeba jednak zaznaczyć, że to stwierdzenie stoi w opozycji do ostatnich słów Johna Mullera, który oznajmił, że nie warto przejmować się podejrzanymi linkami – algorytmy po prostu nie zwrócą na nie uwagi. Sugerowałbym jednak podchodzenie do oficjalnych komunikatów Google z lekką rezerwą – z nie do końca jasnych przyczyn zdarza im się wprowadzać w błąd. Poza tym narzędzie do zrzekania się linków przychodzących nie zostało wycofane.

Artykuły sponsorowane

Obecnie najpopularniejszą metodą pozyskiwania linków są artykuły sponsorowane i to na ich przykładzie się tutaj skupię. Na popularnych platformach contentowych jak Whitepress czy Linkhouse możemy znaleźć tysiące portali, gotowych za określoną opłatą opublikować tekst z linkiem do naszej domeny. Teoretycznie im bardziej wartościowy portal, tym wyższa cena publikacji artykułu. W praktyce często wyznacznikiem ceny publikacji artykułu są wskaźniki mające obecnie coraz mniejsze znaczenie. Jednym z nich jest legendarny Trust Flow. Jest to wskaźnik, opracowany przez popularne narzędzie Majestic w celu określenia jakości profilu linków. Każda domena oceniona jest w skali od 0 do 100. Im wyższy Trust Flow, tym większy autorytet strony i tym bardziej wartościowy jest link z niej prowadzący. W praktyce manipulacja Trust Flow nie jest skomplikowana i dlatego na różnych platformach zrzeszających portale, skłonne publikować artykuły sponsorowane często spotkać można typowe zaplecza SEO, mające bardzo wysoki Trust Flow, dziesiątki artykułów sponsorowanych i brak jakiegokolwiek realnego ruchu.

Ruch na stronie

A to właśnie realny ruch jest obecnie najlepszym wyznacznikiem wartości linka. Jeżeli w danej witrynie widzimy interakcje pomiędzy użytkownikami, komentarze, reakcje pod artykułami, zaangażowanie w social media, możemy spodziewać się, że Google uzna link z takiej domeny za wartościowy. Będzie to dla wyszukiwarki sygnał, świadczący o prawdziwym zainteresowaniu użytkowników. Poziom ruchu warto również zbadać za pomocą narzędzi takich jak np. Ahrefs, które na podstawie potencjału i pozycji fraz, na które widoczna jest dana domena, całkiem nieźle oszacowuje poziom ruchu organicznego. Za pomocą tego samego narzędzia możemy również sprawdzić profil linków przychodzących. Warto upewnić się, że domena, na której chcemy opublikować artykuł sponsorowany, nie posiada nienaturalnych linków z SWL-i, czy innych podejrzanych (na przykład chińskich) stron.

przykład domeny

Przykład domeny wykorzystującej linkowanie z systemu wymiany linków (Ahrefs – odsyłające domeny)

Powiązana tematyka

Moc linka będzie naturalnie większa, jeśli tematyka linkującej witryny jest powiązana z naszą. Za pomocą web archive warto sprawdzić historię domeny. Jeśli odkryjemy, że mimo dobrej widoczności tematyka była wielokrotnie zmieniana, strona miała kilku właścicieli, powinniśmy zastanowić się, czy aby na pewno jest ona wiarygodna. Często spotykana jest sytuacja, gdy ktoś przechwytuje adres niegdyś popularnej witryny, stawia na niej nową stronę i korzystając z autorytetu, na który wcześniej sobie zapracowała, oferuje możliwość dodania płatnego artykułu z linkiem. Jego cena często przekracza 200 czy 300 złotych, a realna wartość jest niemal zerowa. Domeny takie bowiem często charakteryzują się regularnie spadającą widocznością w wynikach wyszukiwania.

wykres przedstawiający widoczność domeny

Przykład widoczności fraz przechwyconej domeny

Naturalnie może również zdarzyć się tak, że osoba przechwytująca domenę zadba o szybkie odbudowanie jej – aby treści odpowiadały tym z historii. W takim wypadku spadków widoczności nie będzie lub będą niewielkie, a link pozyskany z domeny – pełnowartościowy.

Linkowanie wewnętrzne artykułu

Umiejscowienie artykułu w strukturze strony również ma duże znaczenie. Jeżeli dana podstrona nie jest odpowiednio podlinkowana wewnętrznie, to nawet mimo dużego autorytetu domeny wartość linka z niej prowadzącego może być niska. Witryny, oferujące możliwość publikacji artykułu, często gwarantują obecność tekstu na stronie głównej przez 3 dni. Później jednak wiele z nich kończy głęboko w słabo podlinkowanym wewnętrznie archiwum, do którego nikt nie zagląda. Nawet robot Google. Teoretycznie więc może zdarzyć się tak, że jeśli robot Google nie odwiedzi danej witryny przez kilka dni (gdy nasz artykuł będzie na stronie głównej), to już nigdy nie dowie się o jego istnieniu. Dlatego też bardzo ważne jest sprawdzenie jak i przede wszystkim gdzie dokładnie dany wydawca opublikuje nasz artykuł.

Pozyskiwanie wartościowych linków jest obecnie zadaniem trudnym i drogim. Realna wartość dużej części ofert, przekraczających nawet 200, 300 złotych za publikację artykułu jest niska. Dlatego wybranie konkretnego miejsca, z którego chcemy pozyskać link, należy poprzedzić głęboką analizą z dbałością o każdy szczegół. Inaczej łatwo jest wydać naprawdę spore pieniądze, nie zyskując w zamian żadnych korzyści.

Zapisz się do newslettera i otrzymaj bezpłatnie e-book!
Zapisz mnie

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Chcesz zacząć współpracę z nami? Wypełnij formularz!

Wypełnienie zajmie Ci kilka chwil a nam pozwoli
lepiej przygotować się do rozmowy z Tobą.

Wypełnij formularz