I fru... Twoja wiadomość już leci na nasze skrzynki!
Zajrzyj na swoją pocztę, aby poznać szczegóły oferty ;)
Tymczasem, sprawdź nowości na naszym blogu semahead.agency/blog/
Zespół Semahead by WeNet
W wyidealizowanym świecie marketingowców każdy odbiorca reklamy otrzymuje bardzo spersonalizowany komunikat reklamowy. Jedna osoba będzie zainteresowana darmową dostawą swojego wymarzonego produktu, inna będzie zwracać uwagę na jak najtańszą cenę, a „łowców okazji” do kupna zachęci specjalny rabat w wysokości 10%. Niestety nie jesteśmy w stanie kontrolować każdego komunikatu i dostosowywać go odpowiednio do każdej pojedynczej osoby. Dlatego Google Ads w obrębie swojego systemu serwuje nam nowość – elastyczne reklamy w wyszukiwarkach. Są to reklamy, które opierają się na nauczaniu maszynowym. Andrzej poruszał ten temat w artykule „AI w Google Ads. Jak Google zaprzęga sztuczną inteligencję do marketingu w wyszukiwarce?”. Ciekawi, jakie są możliwości takiej reklamy i na czym ona polega? Zapraszamy do lektury!
Każdego dnia w wyszukiwarce Google wykonywanych jest ponad 3,5 miliarda wyszukiwań. Dlatego też, coraz trudniejszym zadaniem dla każdego marketera staje się pokrycie każdego zapytania odpowiednią reklamą. Z pomocą przychodzą nam elastyczne reklamy w sieci wyszukiwania, dostosowujące się automatycznie i pozwalające wyświetlać ściśle ukierunkowane i dopasowane przekazy reklamowe dla użytkowników. Poprzez dodanie wielu nagłówków (max. 15) oraz opisów (max. 4), Google Ads będzie automatycznie testować różne kombinacje i uczyć się, które z nich działają najlepiej. Taka reklama pozwala na wyświetlanie potencjalnym klientom dokładniejszego komunikatu. W skrócie mówiąc: elastyczna reklama w sieci wyszukiwania wyświetla odpowiedni komunikat dla każdego unikalnego momentu oraz dla każdego indywidualnego użytkownika.
Tworzenie elastycznej reklamy w sieci wyszukiwania jest bardzo podobne do tradycyjnej, rozszerzonej reklamy tekstowej. Warto od razu zaznaczyć, że owa funkcja występuje jeszcze w wersji BETA, z tego powodu może nie być dostępna na wszystkich kontach reklamowych.
Po kliknięciu w „elastyczna reklama w wyszukiwarce” zostaniemy przeniesieni do miejsca, w którym będziemy tworzyć naszą reklamę elastyczną. Dokładnie tak samo, jak podczas tworzenia tradycyjnych reklam tekstowych, tak i tutaj możemy wpisać końcowy URL oraz dostosować wyświetlany URL.
Pierwszą różnicą, która rzuca nam się w oczy, jest możliwość uzupełnienia wielu nagłówków (max. 15 różnych nagłówków). Dzięki temu możemy pozwolić sobie na umieszczenie naprawdę wielu informacji, które następnie może zobaczyć potencjalny klient w komunikacie reklamowym.
Dodatkowo, system umożliwia nam „przypięcie” nagłówków (tak samo możliwe jest „przypięcie” opisów). Możemy wybrać na której pozycji nasz nagłówek będzie się wyświetlać – czy będzie to nagłówek pierwszy, drugi, czy też trzeci.
Kolejnym elementem jest możliwość dodania maksymalnie czterech opisów reklam (również dostępna jest opcja „przypinania” opisów – na pozycji pierwszej bądź drugiej).
Kolejnym nowym elementem, którego nie ma w tradycyjnych reklamach tekstowych, jest ocena skuteczności reklamy podczas jej tworzenia. Jeżeli liczba dodanych nagłówków jest zbyt mała, bądź są one zbyt podobne do siebie, system obniży ocenę naszej reklamy. Może to pomóc w stworzeniu bardziej „oryginalnych” i dopasowanych tekstów reklam. System szczegółowo określa i podpowiada nam co należy zrobić, aby nasza reklama była bardziej skuteczna.
Po odpowiednim uzupełnieniu naszej reklamy elastycznej maszynowe nauczanie od Google będzie łączyć zasoby tekstowe, dostarczone przez reklamodawcę, z najlepszą „wersją” reklamy dla danego zapytania.
Mimo, że tworzenie reklam elastycznych jest względnie proste, należy pamiętać o kilku praktykach, które mogą przyczynić się do tego, że nasza reklama będzie oceniana przez Google jako „świetna”:
Tworząc reklamę elastyczną, możemy lekko pogubić się w mnogości nagłówków oraz opisów. Aby nie komplikować sobie zbytnio sprawy, możemy podzielić tworzenie elastycznej reklamy w wyszukiwarce, na trzy następujące kroki:
Na dobrą sprawę nowy rodzaj reklamy w sieci wyszukiwania nie ma większych wad. Jedną i tak naprawdę jedyną wadą, którą my, jako specjaliści zauważyliśmy, to brak statystyk, dotyczących konkretnych zestawów i kombinacji reklam, które użytkownikowi zostają wyświetlane. System pokazuje jedynie ile razy dana kombinacja została wyświetlona. Niestety brak jest chociażby wskaźnika % CTR, czy też po prostu liczby kliknięć dla poszczególnych kombinacji reklamy.
Możemy jedynie domyślać się, że najczęściej wyświetlana kombinacja cieszy się również największa liczbą kliknięć.
Jak widać, system Google Ads w coraz większym stopniu korzysta i czerpie z możliwości nauczania maszynowego oraz sztucznej inteligencji. Dzięki temu specjaliści PPC co jakiś czas dostają nowe funkcje reklamowe. Ich znajomość oraz niezbędny know-how w ich tworzeniu pomagają w ciągłym optymalizowaniu działań reklamowych.
Tak samo jak maszyny – my – specjaliści od reklamy, ciągle uczymy się nowych rozwiązań i szukamy dla nich najlepszych zastosowań. Czy Wy w swoich kampaniach stosujecie już elastyczne reklamy? Dajcie znać i pochwalcie się wynikami!
W kolejnej części artykułu zajmiemy się elastycznymi reklamami w sieci reklamowej (bo takie też są). Do następnego!
Chcesz zacząć współpracę z nami? Wypełnij formularz!
Wypełnienie zajmie Ci kilka chwil a nam pozwoli
lepiej przygotować się do rozmowy z Tobą.