Generic selectors
Tylko dokładne dopasowanie
Szukaj w tytule
Szukaj w treści
Filtruj po kategoriach
Analityka internetowa
BLOG.re:view
Content marketing
Marketing automation
Marketing internetowy
PPC
SEO
Social media
Z życia Semahead

Skontaktuj się z nami

Widget

  • Współadministratorami danych osobowych są: Semergy sp. z o.o. sp. k., Artefakt sp. z o.o. sp. k., Semahead sp. z o.o. sp. k., Grupa Tense Polska sp. z o.o. sp. k., Widzialni.pl sp. z o.o. sp. k. Sprzeciw wobec przetwarzania danych możesz złożyć w każdym momencie poprzez kontakt z Administratorem lub Doradcą Klienta, który skontaktował się z Tobą w celu przedstawienia zamówionej wyceny. Więcej informacji dotyczących przetwarzania danych osobowych znajduje się w polityce prywatności.... (więcej)

Fanpage, funpage, strona – jak mówić, żeby nie wyśmiano Cię w branży?

Kiedyś był „fanpage”, teraz jest „strona”. „Strona” w nomenklaturze Facebooka to profil firmowy, a „witryna” to strona www. Gubisz się w nazewnictwie, które narzuca gigant z Mountain View? Prezentujemy aktualny słownik pojęć ekosystemu Facebooka, dzięki któremu nie popełnisz językowej gafy na branżowych spotkaniach.

 

Facebookowe zasoby

Witryna (ang. webiste) – strona www

Profil (ang. profile) – profil prywatny użytkownika na Facebooku (wygląda i działa zdecydowanie inaczej niż strona)

Strona (ang. page) – profil firmowy na Facebooku (dawniej: fanpage, błędnie: funpage)

Grupa dyskusyjna (ang. group) – grupy zakładane przez użytkowników lub strony, które skupiają ludzi o podobnych zainteresowaniach; strony praktycznie nie mają do nich wstępu

Strona wydarzenia (ang. event) – podstrona na Facebooku, którą może założyć użytkownik lub strona i w której inni użytkownicy okazują swoje zainteresowanie danym wydarzeniem

Konto reklamowe (ang. ad account) – konto rozliczeniowe, na którym prowadzi się kampanie w ekosystemie Facebooka, czyli na Facebooku, Instagramie oraz w Messengerze

Piksel Facebooka (ang. Facebook Pixel) – jego instalacja w witrynie jest niezbędna do remarketingu; odpowiednik kodów remarketingowych Google’a; każde konto reklamowe posiada własny piksel

Menadżer reklam (ang. Ads Manager) – podstawowe narzędzie do zarządzania reklamami na Facebooku

Menadżer firmy (ang. Business Manager) – coś w rodzaju nakładki na Facebooka, która pozwala rozdzielić zasoby prywatne od firmowych; powinna go posiadać każda firma, ponieważ ułatwia zarządzanie zasobami (tutaj można założyć konto)

 

Instagramowe zasoby

Konto osobiste na Instagramie (ang. Instagram personal account) – profil prywatny użytkownika na Instagramie

Konto biznesowe na Instagramie (ang. Instagram business account) – profil firmowy na Instagramie (wygląda i działa podobnie jak konto osobiste)

 

2 strumienie treści

Aktualności (ang. newsfeed) – pionowy strumień treści, w którym wyświetlają się posty

Relacje (ang. stories) – poziomy strumień treści, w którym wyświetlają się relacje

 

Rodzaje treści

Posty (ang. posts) – publikowane na stronie; można je promować płatne, ale tylko pod kątem wyświetleń, unikatowego zasięgu lub aktywności

Reklamy (ang. ads) – krążą po ekosystemie Facebooka; ale nie są widoczne na stronie (poza zakładką „Informacje i reklamy”); można je promować płatnie pod dowolnym kątem: czasu na stronie, leadów, sprzedaży itp.

 

Podstawowe wskaźniki

Aktywności (ang. post engagements) – wszystkie kliknięcia, reakcje, komentarze i udostępnienia danego postu lub reklamy

Reakcje (ang. reactions) – kliknięcia „Lubię to!” i emocji typu: Super, Ha ha, Wow, Przykro mi, Wrr

Wyświetlenia a zasięg (ang. impressions and reach) – wyświetlenia to liczba wyświetleń danego postu/reklamy, z kolei zasięg to liczba użytkowników, którym dany post/reklama został wyświetlony

Kliknięcia (ang. clicks) – liczba wszystkich kliknięć w post lub reklamę

Kliknięcia linku (ang. link clicks) – liczba kliknięć w post lub reklamę, które kierują do zewnętrznej witryny

 

Pozostałe

Sprzedaż z katalogu (ang. catalog sales) – facebookowa nazwa remarketingu dynamicznego, czyli reklam, dzięki którym produkty śledzą użytkowników przez określoną liczbę dni

Sieć reklamowa (ang. audience network) – serwisy i aplikacje współpracujące z Facebookiem, które udostępniają mu miejsce reklamowe

Post – pojedyncza publikacja treści w serwisie społecznościowym

Wpis – pojedyncza publikacja treści na blogu

Zlecasz kampanię na Facebooku? Nie daj się wykiwać!

 

Sprawdź listę 10 pytań kontrolnych, które powinieneś zadać agencji obsługującej Twoją kampanię reklamową na Facebooku. Odsiej nią specjalistów od amatorów. Lektura obowiązkowa dla wszystkich koordynujących pracę zewnętrznej agencji social media.

Oczywiście masz prawo stwierdzić, że Twoja wiedza o kampaniach reklamowych na Facebooku jest znikoma i w 100% zaufasz agencji, oczekując konwersji o wartości X zł. Możesz wtedy jednak nawet nie wiedzieć, czy agencja będzie raportowała wartość konwersji na podstawie danych z Facebooka, czy – Google Analytics. A to często robi dużą różnicę. Możesz wtedy dać sobie wcisnąć kit, że pozyskiwanie fanów powinno być głównym celem Twojej kampanii reklamowej. Nigdy tak nie powinno być! Liczy się jakość, a nie liczba fanów. 100 fanów, którzy są rzeczywistymi klientami, jest wartych więcej niż 1000, którzy lubią Twój profil tylko dlatego, że są na nim publikowane kotki.

Poniższe pytania możesz zadać agencji zanim podpiszesz z nią zlecenie albo kontrolnie w trakcie trwania kampanii. Nie musisz zadawać wszystkich naraz. Możesz zadać tylko te, na które odpowiedź najbardziej Cię interesuje. Płacąc za obsługę kampanii reklamowej na Facebooku, masz prawo znać odpowiedzi!

10 pytań do agencji prowadzącej kampanię reklamową na Facebooku dla Twojej firmy

  1. Jak zamierzacie targetować reklamy na Facebooku? Jak targetujecie nasze reklamy na Facebooku?

Targetowanie jest jednym z kluczowych czynników sukcesu każdej kampanii. Facebook i Instagram (posiadają wspólnego właściciela) są serwisami społecznościowymi, które oferują najbardziej zaawansowane możliwości targetowania. Pod względem liczby opcji, na drugim miejscu jest Twitter, potem LinkedIn. Możliwości w tym ostatnim jest mniej, ale mogą być one bardziej przydatne dla firm działających w sektorze B2B.

 Grzech ciężki w targetowaniu reklam na Facebooku

Skoro na Facebooku mamy tyle możliwości, grzechem jest targetowanie reklam tylko na fanów albo przy określaniu lokalizacji, danych demograficznych (np. wiek i płeć) oraz zainteresowań grupy docelowej. Jeśli ktoś proponuje Ci tylko takie kierowania, powinieneś mu podziękować. Na Facebooku można też targetować reklamy według określonych zachowań, wykorzystując różne rodzaje remarketingu i listy mailingowe oraz mechanizm lookalike, który często zapewnia najwyższy CTR przy najniższym CPC. Wszystkie sposoby kierowania można ze sobą łączyć, tworząc zbiory wspólne albo wykluczając poszczególnych użytkowników.

 Rekomendacje agencji odnośnie do targetowania reklam na Facebooku

Agencja, z którą współpracujesz lub dopiero masz współpracować, powinna Ci przedstawić listę kilku rekomendowanych propozycji targetowania. Im dłuższa, tym lepsza? Na pewno nie! Im więcej różnych kierowań, tym większego potrzeba budżetu. Jeśli ktoś nadgorliwie kreatywny dla kampanii z budżetem 1 000 zł zaproponuje 50 różnych sposobów kierowania, będzie to oznaczało, że na każdy z nich przypadnie średnio tylko ok. 20 zł. Nawet jeśli ktoś chce tylko przetestować te 50 rodzajów targetowania, przy wydaniu na każdy z nich 20 zł dane nie będą reprezentatywne (to zbyt mała kwota). W dodatku całość budżetu przeznaczy na testy.

Możesz też podpytać o to, jak agencja zamierza rozdzielić budżet na poszczególne kierowania. Najwięcej przeznacza się zwykle na remarketing, ponieważ jest on po prostu najbardziej skuteczny. W trakcie trwania kampanii środki powinny być przenoszone pomiędzy różnymi grupami w celu optymalizacji efektów. Agencja obsługująca Twoją kampanię powinna monitorować wyniki w każdej grupie, wygaszając te, które idą najgorzej i przenosząc z nich niewykorzystane środki na te, które idą najlepiej. To jeden z elementów optymalizacji, który polega na szukaniu najbardziej optymalnego sposobu targetowania.

  1. Czy uważacie, że warto wykorzystać remarketing, remarketing dynamiczny, mechanizm lookalike albo listy mailingowe?

To kolejne pytanie, które warto zadać agencji, jeśli powyższe sposoby targetowania nie pojawiły się w odpowiedzi na pytanie nr 1. Na pewno zmusi ją to do pogłówkowania na temat niestandardowego targetowania Twoich reklam. Tym pytaniem dasz też do zrozumienia, że znasz możliwości reklamowe Facebooka, więc powinni Cię traktować poważnie.

Jeśli agencja twierdzi, że żaden z powyższych sposobów targetowania nie nadaje się dla Ciebie, najprawdopodobniej nie wie, jak z nich skorzystać, ale wstyd im się do tego przyznać. Remarketing i mechanizm lookalike w ok. 90% naszych kampanii na Facebooku pozwala uzyskać najwyższy CTR, najniższe CPC i najlepsze wyniki sprzedażowe.

Na czym polega marketing dynamiczny i mechanizm lookalike?

Spotkaliśmy się z sytuacją, w której klient był przekonany, że wykorzystuje remarketing dynamiczny, a tak naprawdę wcale z niego nie korzystał. W błąd wprowadziła go agencja, która używała określania „reklamy dynamiczne” na zwykłe reklamy karuzelowe.

[su_box title=”Zapamiętaj!” box_color=”#FA4616″ title_color=”#ffffff”]Remarketing dynamiczny nie polega na tym, że możesz sobie patrzeć, jak dynamicznie przewija się Twoja karuzela z produktami, ale na tym, że Twoich klientów śledzą na Facebooku konkretne produkty, które wcześniej przeglądali w Twojej witrynie.[/su_box]

Mechanizm lookalike sprawdza się szczególnie w tych branżach, w których klienci są grupą homogeniczną. Przykładowo: klienci sklepu z produktami dla młodych matek mają podobne cechy demograficzne. Większość z nich to kobiety w wieku 25-35 lat, świeżo po ślubie i być może po przeprowadzce.

[su_box title=”Zapamiętaj!” box_color=”#FA4616″ title_color=”#ffffff”]Przy pomocy mechanizmu lookalike agencja może sprawić, że Facebook sam przeszuka swoją bazę użytkowników w poszukiwaniu osób podobnych do tych, które zostaną mu wskazane. Można mu kazać odszukać osoby podobne do Twoich fanów, osoby odwiedzające Twoją witrynę, czy dokonujące u Ciebie zakupów.[/su_box]

Mechanizm lookalike sprawdza się nieco gorzej w przypadku, gdy Twoimi klientami są osoby na ogół nieposiadające wspólnych cech. Ty sam powinieneś najlepiej znać swoich klientów.

  1. W jakich miejscach na Facebooku będą wyświetlane nasze reklamy? Gdzie na Facebooku wyświetlają się nasze reklamy?

Możliwości jest pięć:

 Kiedy powinno zapalić Ci się czerwone światełko?

 

20% tekstu, czyli jak oszukać Fejsa

 

Puszczasz reklamy na Facebooku? Na pewno serwis zablokował Ci kiedyś reklamę ze względu na przekroczenie zasady 20% tekstu na grafice. Poznaj parę trików, które mogą zmylić algorytm!

Dlaczego Facebook wprowadził zasadę 20% tekstu na grafice?

Od prawie 3 lat na Facebooku obowiązuje zasada, zgodnie z którą tylko 20% powierzchni grafiki reklamowej może zajmować tekst. Niestety wlicza się w to również logo. Wyjątkiem są natomiast zdjęcia produktów, zawierające tekst zamieszczony na produkcie (np. okładki książek).

Zasadę 20% tekstu serwis tłumaczy troską o „wysoką jakość i atrakcyjność reklam”. Udostępnia nawet narzędzie siatki do samodzielnego mierzenia i tłumaczy, jak ono działa. Dzieli naszą grafikę na 25 równych, prostokątnych pól. Jeśli tekst zajmuje co najmniej 6 pól (czyli 24% powierzchni), grafika zostanie odrzucona. Ale czy na pewno? Z całą pewnością NIE!

„Reklama oczekuje na zatwierdzenie”, czyli jak Facebook weryfikuje reklamy graficzne

Weryfikacja serwisu jest wielopoziomowa. Jak podaje AdWeek, powołując się na pracowników Facebooka, weryfikacja odbywa się zarówno automatycznie jak i manualnie. Ręcznie sprawdzany jest niewielki odsetek reklam, których ocena algorytmem budzi wątpliwości.

Z własnego doświadczenia wiemy, że reklama może zostać odrzucona na 3 etapach:

Pierwszy etap weryfikacji prawdopodobnie jest automatyczny. Dlatego stosunkowo często przechodzą go grafiki, które zawierają powyżej 20% tekstu. Najczęściej są one blokowane dopiero po paru godzinach. Ostatnio obserwujemy, że coraz szybciej – w ciągu godziny lub kilkudziesięciu minut.

RADA
Jeśli masz jakieś wątpliwości co do tego, czy Facebook przepuści Twoją grafikę, warto ustawić wysoki budżet na bardzo krótki okres. Zanim serwis zablokuje Twoją reklamę, wyświetli ją większej liczbie osób.


Jak udało się nam zmylić algorytm Facebooka?

Kilkukrotnie zdarzyło nam się, że promowaliśmy wpisy, których grafiki zawierały nawet ok. 52-72%. Jak to możliwe?! Facebook blokował je dopiero po paru godzinach lub nawet dniach, gdy zazwyczaj osiągały bardzo wysoki CTR.

Podejrzewamy, że serwis dokonuje ponownej, manualnej weryfikacji w przypadku, gdy reklama osiąga podejrzanie dobre wyniki. Przykład poniżej.

72 procent tekstu - siatka

72 procent tekstu

Każdy (nawet nie znający języka polskiego) dostrzegłby, że tekst na reklamie powyżej zajmuje znacznie więcej niż 20% jej powierzchni. Podobnie w przypadku kolejnej reklamy, która uwaga, nie została zablokowana przez cały czas trwania kampanii, czyli przez ponad miesiąc!

52 procent tekstu

52 procent tekstu - siatka

Myli się nie tylko Facebook podczas weryfikacji, ale też narzędzie siatki, które poleca. Poniżej przykład. Aż 10 pól (dopuszczalna liczba to 6), czyli 40% powierzchni grafiki zajmuje tekst. Mimo to promowaliśmy wpis z tą grafiką przez prawie tydzień, dopóki sami go nie wyłączyliśmy.

40 procent tekstu

Największą zagadką Facebooka jest jednak to, w jaki sposób zweryfikował poniższe grafiki, które w ramach testów, przygotowaliśmy w 3 wariantach kolorystycznych: białym, niebieskim i zielonym.

Znajdź drogę 2Znajdź drogę 3Znajdź drogę 1 Znajdź drogę - siatka Reklamy zostały uruchomione jednocześnie w dwóch zestawach. Pierwszy bazował na remarketingu, drugi – na docieraniu do osób o określonych zainteresowaniach.

W pierwszym zestawie Facebook przepuścił wszystkie 3 grafiki. W drugim zestawie zablokował TYLKO reklamę w kolorze niebieskim. Każda grafika zawiera dokładnie taki sam tekst. Mimo to tylko jedna z nich została odrzucona i to tylko w jednym zestawie, w kolejnym już nie.

Równie zaskakujące wyniki swoich testów otrzymał Jon Loomer.

Jon Loomer - czarna Jon Loomer - pomarańczowaJon Loomer - siatka

Facebook odrzucił tylko pomarańczową wersję jego reklamy, mimo że na obu grafikach tekst zajmuje dokładnie taką samą powierzchnię.


WAŻNY WNIOSEK

Powyższe przykłady dowodzą, że jednym z istotnych czynników, na bazie których algorytm identyfikuje tekst na grafice jest kolor.


 4 sprawdzone triki na zmylenie Facebooka

Analiza koloru jest bardzo ważnym, ale nie jedynym czynnikiem, wpływającym na weryfikację kreacji reklamowej. Na podstawie naszych obserwacji, sporządziliśmy listę rzeczy, którymi możesz próbować zmylić Facebooka:

Dlaczego serwis Zuckerberga tak często się myli?

Mniej więcej połowa grafik, którą dyskwalifikuje narzędzie siatki, przechodzi później weryfikację. Serwis bardzo często przepuszcza grafiki, na których według siatki tekst zajmuje 20-32% powierzchni, a sporadycznie i więcej.

Jednym z powodów może być to, że siatka, którą Facebook posługuje się przy właściwej weryfikacji jest inna, a konkretnie znacznie gęstsza niż 5×5.

Kolejnym powodem może być fakt, że korzystając z narzędzia siatki, sam skrupulatnie zaznaczasz wszystkie pola z tekstem. Algorytm Facebooka prawdopodobnie już tak sprytny nie jest.

Często może mieć problemy z identyfikacją co jest tekstem, a co nie. Podobnie jak dostępne w sieci różnego typu narzędzia do rozpoznawania fontów. Zwykle pojawiają się przy nich ostrzeżenia typu: „unikaj fontów typu „handwrite”, gdzie litery nierzadko przeplatają się ze sobą, co znacząco utrudni skryptowi nawet podstawowe operacje, jak oddzielenie od siebie liter albo warto przetworzyć obrazek do wysokokontrastowych odcieni szarości – a najlepiej, jako czarny tekst na białym tle”.

Zapewne w sytuacjach wątpliwych algorytm Facebooka, podejmuje częściej decyzję na naszą korzyść. Dopiero potem, przy weryfikacji manualnej, nasza reklama może zostać odrzucona. Może, ale jak pokazują wszystkie przykłady w tym artykule, nie musi.

 Dlaczego czasem warto zdecydować się na obejście zasad?

Nie gwarantujemy, że proponowane przez nas metody okażą się skuteczne, ale czasem warto spróbować zmylić Facebooka, zamiast zmniejszać tekst do mikroskopijnych rozmiarów. Szczególnie, jeśli planujesz wyświetlać swoje reklamy na prawej kolumnie lub urządzaniach mobilnych. Mały tekst może okazać się wtedy zupełnie nieczytelny.

Jesteśmy ciekawi, jakie są Twoje obserwacje dotyczące zasady 20% tekstu. Masz własne spostrzeżenia? Podziel się nimi!