Zajrzyj na swoją pocztę, aby poznać szczegóły oferty ;)
Tymczasem, sprawdź nowości na naszym blogu semahead.agency/blog/
Zespół Semahead
Nie trudno sobie wyobrazić, że będąc właścicielem sklepu stacjonarnego staramy się pokazać potencjalnemu klientowi pełny asortyment. Bardzo często personel sklepu jest w takich wypadkach zobligowany do bieżącego uzupełniania dostępnej rozmiarówki (w przypadku branży odzieżowej) czy ilości dostępnych produktów na półkach. Prowadząc e-commerce również warto zadbać o odpowiednią prezentację jego asortymentu, nawet jeżeli część towaru cieszy się mniejszą populnarnością wśród odwiedzających witrynę użytkowników.
Jak zatem wykorzystać Smart Shopping i możliwości Google Merchant Center, aby na tle wartościowych (zdaniem Google) i popularnych produktów wyróżnić te cieszące się mniejszym zainteresowaniem? Jak stworzyć strukturę konta, aby nasze kampanie wyświetlały produktowy w momencie niszowych zapytań? Poniżej prezentujemy 5 podstawowych kroków, które w tym celu należy podjąć:
Dzięki takim ustawieniom produkty, które dotychczas nie generowały wydatków, ponieważ dominowały nad nimi bardziej wartościowe pozycje, zaczną być wyświetlane użytkownikom i będą stanowić odpowiedź na zapytania, które pojawiają się w nawet niewielkiej ilości.
Ale po kolei…
Raporty Google Ads umożliwiają nie tylko przeprowadzenie sprawnej analizy konkurencji, ale pozwalają również na przygotowanie szeregu customowych raportów generowanych na podstawie danych dostępnych w panelu. Co istotne – dane te są często niedostępne z poziomu Google Analytcis, dlatego tym bardziej warto wykorzystać te znajdujące się w narzędziu Google.
Chcąc poznać produkty, które nie generują wyświetleń i kliknieć należy skorzystać z raportu Identyfikatorów produktów: Raporty -> Wstępnie zdefiniowane raporty -> Produktowa -> Zakupy – Identyfikator produktu. Raport można dowolnie modyfikować – dla nas interesujące będą przede wszystkim informacje dotyczące Kliknięć, Wyświetleń i ID produktu. Pozostały wymiary można usunąć lub (w zależności od potrzeb) analizować produkty za pomocą inncyh dostępnych metryk. Następnie, w celu wyświetlenia wyłącznie produktów, które nie generują kliknięć, należy skorzystać z filtra. Finalny wygląd raportu prezentuje się następująco:
Źródło: Google Ads
Pamiętaj o zapisaniu tak przygotowanego raportu na swoim koncie Google Ads, aby móc do niego wrócić i aktualizować w dowolnej chwili.
Stworzony wyżej raport należy pobrać i zapisać w pliku .csv, a następnie zaimportować do nowo utworzonego pliku Google Sheets, dostosowując opsiy kolumn do nazewnictwa wykorzystywanego w Google Merchant Center. W przypadku analizowanego w tym artykule zagadnienia wystarczy, że w pliku pozostawisz jedynie ID produktów.
Źródło: Google
Tak przygotowany w Google Sheets dokument możemy wykorzystać w Google Merchant Center, jako dodatkowy plik danych. Aby to zrobić należy przejść do sekcji „Dodaj dodatkowy plik danych”.
Źródło: Google Merchant Center
Następnie nadajemy odpowiednią dla naszego pliku nazwę. Jako sposób konfiguracji pliku danych należy wybrać Arkusze Google i skorzystać z istniejącego arkuszu kalkulacyjnego (utworzonego wcześniej w Google Sheets). Harmonogram pobierania pliku ustalamy według indywidualnych potrzeb.
Podsumowując: Doszliśmy do momentu, w którym stworzyliśmy dodatkowy plik danych zawierający produkty nie generujące kliknięć – teraz należy przypisać do niego odpowiednią regułę. W tym celu przejdź do ustawienia Twojego głównego pliku danych, a następnie do sekcji Reguły pliku danych. Utwórz nową regułę na etykiecie, z której dotychczas nie zdarzyło Ci się korzystać np. Custom label 0.
Źródło: Google Merchant Center
Źródło: Google Merchant Center
Jako plik źródłowy wybierz stworzony wcześniej dodatkowy plik danych (dla przykładu nazwany „Książki”) oraz regułę „ma wartość”. Następnie wybierz opcję „Ustaw jako” i wprowadź swoją nazwę, która opisze etykietę np. „Brak kliknięć przez 30 dni”.
Źródło: Google Merchant Center
Dzięki powyższej regule pod etykietą 0, jako „Brak kliknięć przez 30 dni” zostaną wyróżnione produkty, które nie posiadają kliknięć. Tym sposobem mamy możliwość utworzenia kampanii zawierającej jedynie produkty, które ich nie generują. Wówczas wystarczy wyfiltrować odpowiednią etykietę 0 (na poziomie produktów) i wybrać te otagowane jako „Brak kliknięć przez 30 dni”.
Zalecam, aby tak skonfigurowaną kampanię w początkowym okresie ustawić w oparciu o strategię Maksymalizacji wartości konwersji, jednak bez określania docelowej wartości ROAS. Po około 4-6 tygodniach należy przeanalizować wyniki i wówczas dostosować odpowiednią.
Jednym z najczęstszych błędów początkujących osób, które zaczynają prowadzić działania w Google Ads, jest brak planu przed rozpoczęciem. Bez przygotowania nawet podstawowej strategii, czyli co, dlaczego, komu i jak chcemy reklamować, można w łatwy sposób wydać swój budżet reklamowy bez jakichkolwiek pozytywnych efektów.
Z tego artykułu dowiesz się między innymi:
Budowanie strategii działań w Google Ads powinniśmy zacząć od ustalenia celów, jakie chcemy osiągnąć. Inne typy kampanii z innymi komunikatami do odbiorców użyjemy w przypadku chęci zebrania danych na formularzu kontaktowym niż w przypadku chęci maksymalizacji zysku ze sprzedaży produktów. Dlatego też jasno określone cele pomogą w ustaleniu dalszych kroków.
Celów, w których osiągnięciu Google Ads jest w stanie pomóc, jest wiele i zależą głównie od tego, jaki biznes promujemy, w jakim etapie jego rozwoju jesteśmy oraz w jaki sposób innymi kanałami dostarczamy już użytkowników na stronę.
Przykładowe cele oraz to, jak należy je dokładniej sformułować, przedstawia poniższa tabela.
Cele, które zdefiniowaliśmy, w kolejnym kroku powinniśmy dopasować do lejka zakupowego. To on pokazuje, do jakich użytkowników, na jakim etapie zakupowym powinniśmy trafiać. Będzie to pomocne w kolejnym etapie, przy doborze kanałów Google Ads.
Niektóre z celów w jasny sposób określają nam jakiego etapu lejka dotyczą. Zwiększenie rozpoznawalności marki czy wprowadzenie nowego produktu na rynek wiąże się z dotarciem do użytkowników na początku ścieżki zakupowej, czyli na etapie zauważenia. Natomiast generowanie sprzedaży lub zwiększenie współczynnika konwersji dotyczy już innego etapu, czyli konwersji.
Na schemacie poniżej możemy zobaczyć dopasowanie przykładowych celów do miejsca w lejku zakupowym, gdzie powinniśmy trafiać z komunikatem reklamowym.
Sieć wyszukiwania
W przypadku reklam tekstowych w sieci wyszukiwania głównym czynnikiem, który wpływa na to, do jakich klientów, na jakim etapie lejka chcemy docierać, są słowa kluczowe.
Jeżeli naszym celem jest zwiększenie rozpoznawalności marki, to reklamę staramy się wyświetlać na ogólne frazy, niezwiązane bezpośrednio z naszym produktem. Tu pomaga prowadzenie bloga na naszej stronie, na którym umieszczamy wpisy odpowiadające na najczęstsze zapytania górnych etapów lejka.
Jeśli jednak nastawiamy się na zwiększenie sprzedaży, to w zapytaniach pokrywamy frazy związane już bezpośrednio z produktem, często też w połączeniu ze zwrotami “gdzie kupić”, “sklep online” i innymi, sugerującymi, że wpisująca je osoba jest w tym momencie zainteresowana zakupem.
Poniżej przykład jak mogą wyglądać frazy kluczowe na ścieżce zakupowej osoby chcącej kupić buty do biegania.
W ostatnim etapie, czyli lojalizacji klienta, który dokonał już u nas zakupu, korzystamy z zebranych list odbiorców. W każdej innej kampanii, najlepiej z produktami komplementarnymi do tych, które klient zakupił, staramy się docierać do osób, które już u nas dokonały zakupu, więc znają nasz sklep i są bardziej skłonne dokonać ponownego zakupu niż osoby całkowicie nowe na naszej stronie.
Sieć reklamowa
W reklamach displayowych czynnikiem rozróżniającym to, do jakiego etapu lejka komunikujemy, jest kreacja reklamowa i komunikaty w niej zawarte.
Dla wyższych etapów na grafikach warto komunikować dość ogólne hasła połączone z logo naszego sklepu oraz nazwą czy adresem strony. Sformułowania typu “Największy sklep z obuwiem do biegania” czy “Buty sportowe w najniższych cenach” zwracają uwagę użytkowników niekoniecznie nastawionych na zakup w tym momencie, jednak budują rozpoznawalność marki i mogą być początkiem ścieżki zakupowej.
Na niższych etapach lejka staramy się już skupiać na konkretnych kategoriach czy produktach oraz działać remarketingowo. Tu ponownie pojawia się temat grup odbiorców. Warto zbierać grupy użytkowników, którzy bywali na naszej stronie, a nie dokonali zakupu. Można segregować użytkowników bardziej precyzyjnie w zależności od tego, jakie kategorie na naszej stronie oglądali, a następnie tym użytkownikom pokazywać reklamy produktów z tych właśnie kategorii.
Kampanie produktowe
Reklamy produktowe z racji swojego mocnego nastawienia na prezentację produktu i ceny sprawdzają się w dolnych etapach lejka zakupowego.
W przypadku wpisania przez użytkownika dość ogólnych, ale związanych z produktem, fraz, zobaczy on zestaw reklam powiązanych z wyszukiwaniem. Natomiast przy wpisaniu dokładniejszej nazwy konkretnego produktu jawi się box po prawej stronie z informacjami na temat tego przedmiotu oraz porównanie sklepów, które emitują reklamę produktową owego produktu.
Widzimy, że ten typ kampanii jest skierowany do użytkowników, którzy raczej wiedzą już co chcą kupić niż do tych, którzy dopiero szukają inspiracji zakupowej.
W przypadku ostatniego etapu lejka, dotyczącego lojalizowania klienta po zakupie, to tak jak w przypadku reklamy w sieci wyszukiwania, użytkownikom, którzy dokonali już zakupu, staramy się wyświetlać częściej i na lepszych pozycjach przy kolejnych wyszukiwaniach innych produktów przez tych klientów. Skoro znają nasz sklep I dokonali tam zakupu, jest większa szansa, że zrobią to ponownie.
Reklamy wideo
Reklamy w formie krótszych lub dłuższych filmów wideo celują w początkowe i środkowe etapy w ścieżce zakupowej. Ich forma dobrze sprawdza się w szerokim oraz dość niedrogim budowaniu zasięgu czy rozpoznawalności marki.
Krótkimi, kilkusekundowymi, dobrze zrobionymi reklamami możemy dotrzeć do dużego grona odbiorców, mających szanse zainteresować się naszym produktem lub usługą. Jesteśmy w stanie wybrać, w jakich kategoriach filmów na YouTube nasze reklamy mogą się wyświetlać, co pozwala wyselekcjonować tematykę, jaka interesuje osoby, które zobaczą nasze reklamy.
Gdy chcemy jednak dotrzeć do osób głębiej w ścieżce zakupowej, możemy przy pomocy remarketingu, osobom, które były na naszej stronie, przykładowo w dziale butów do biegania, wyświetlić jako reklamę dłuższy film z porównaniem najpopularniejszych modeli butów do biegania. Oczywiście o ile takowy film stworzyliśmy.
Promowanie aplikacji
Ten najmniej popularny format reklamy, a dokładniej segment lejka zakupowego, do jakiego nim docieramy, jest mocno zależny od tego, jakie promowana przez nas aplikacja ma zadanie i co potrafi. Aplikacja, która jest jedynie zbiorem informacji o naszych produktach, powinna trafić w środkowe segmenty lejka, czyli Zainteresowanie i Rozważanie. Natomiast aplikacja z wbudowanym modułem e-commerce, przez którą użytkownik jest w stanie dokonać zakupu, powinna celować już w etap konwersji.
Przed ułożeniem planu i rozpoczęciem działań należy skupić się na celach, jakie nasze kampanie powinny spełnić. Wiedząc, co chcemy osiągnąć, jesteśmy w stanie dobrać odpowiednie kanały reklamowe, a wchodząc głębiej, dokładne kierowanie czy treść reklamy, jaką użytkownicy powinni zobaczyć.
W kolejnej części sprawdzimy, jak powinniśmy mierzyć wyniki w zależności od wybranych celów oraz kanałów reklamowych Google Ads oraz połączymy wszystko w kilka gotowych strategii dla różnych rodzajów biznesów.
Nie tak dawno do świata PPC przedarła się wiadomość, która sparaliżowała użytkowników Google Ads. Mowa oczywiście o nowych wymaganiach w programie Google Partner, które mają wejść w życie od końca czerwca. O tych zmianach, a także kilku innych w najnowszym PPC Express.
Ilość pytań, jakie pojawiły się wraz z ogłoszeniem planowanych zmian w programie Google Partner, przerosła chyba oczekiwania supportu Google. Na forach i grupach mocno rozgrzewały dyskusje i spekulacje.
Podsumujmy krótko to, co już wiemy o zmianach, jakie mają wejść w życie od końca czerwca 2020 roku:
Nowe wymagania dla agencji w celu uzyskania i utrzymania statusu partnera Google będą obowiązywać od czerwca.
Kolejną, mniej drastyczną nowinką, jest pojawienie się na kontach możliwości współdzielenie odbiorców w obrębie menadżera konta. Teraz, jako użytkownik konta menadżera Google Ads, możesz udostępnić utworzone listy remarketingowe i tagi wszystkim lub wybranym kontom Google Ads. Czego potrzebujesz w tym celu?
Po pierwsze: uprawnień – użytkownicy poszczególnych kont Google Ads muszą włączyć na swoich listach możliwość udostępniania list. Poniżej krótka instrukcja jak udostępnić listy odbiorców z podrzędnego konta Google Ads kontu MCK.
Konto klienta -> Narzędzia -> Zasoby wspólne -> Zarządzanie odbiorcami -> Ustawienia
Włącz dostęp do list remarketingowych – poprzez kliknięcie przełącznika (niebieski kolor przełącznika oznacza, że udostępnianie jest włączone).
Dodaj listy do puli udostępniania konta menażera.
Z poziomu MCK wejdź w Narzędzia -> Zarządzanie odbiorcami -> znaczek + -> Dodaj listę z konta. Następnie wybierz konto, z którego chcesz pobrać listy.
Jeśli udało Ci się przejść przez powyższe kroki, to czas na udostępnianie list z poziomu MCK wszystkim lub wybranym kontom podrzędnym. W tym celu wejdź na poziom swojego MCK -> Ustawienia i dodaj znacznik przy pozycji „Dodaj tego menedżera jako menedżera odbiorców na wszystkich subkontach”. To spowoduje udostępnienie list wszystkim subkontom.
Jeśli chcesz udostępnić listy tylko wybranym kontom Google Ads z poziomu MCK wybierz Konta -> Zarządzanie i w kolumnie „Konto menadżera, do którego należy lista odbiorców” zaznacz wybrane przez Ciebie konto menadżera. Jeśli nie chcesz udostępniać list wybranym kontom, pozostaw w kolumnie wartość „Brak”.
Więcej o zasadach udostępniania list przeczytasz tutaj.
Źródło: https://support.google.com/google-ads/answer/6123188?hl=pl#null
Na niektórych kontach pojawiły się zmiany związane z działaniami, które chcemy śledzić w przypadku konwersji w witrynie. Obecny podział został rozbity na kategorie sprzedaż oraz potencjalnych klientów. W obrębie sprzedaży możemy teraz śledzić nie tylko zakup, ale także dodanie do koszyka, rozpoczęcie realizacji płatności i subskrypcję. Jeśli decydujemy się na zbieranie potencjalnych klientów możemy skonfigurować działania takie jak: przesłanie formularza kontaktowego, rezerwacja wykonania usługi, rejestracja, prośba o wycenę, uzyskanie wskazówek i kliknięcie wychodzące.
Taki podział ma zapewnić lepsze śledzenie mikrokonwersji oraz sprawniejszą optymalizację kampanii na różnych etapach podróży klienta. Korzystając z inteligentnych strategii ustalania stawek, możemy jeszcze dokładniej wskazać systemowi na czym nam zależy.’
Źródło: https://searchengineland.com/google-ads-offers-more-granular-conversion-actions-for-leads-and-sales-329313
Już od 4 marca standardowe reklamy produktowe będą miały okazję pojawiać się w nowym miejscu jakim jest Gmail, gdzie do tej pory sięgał jedynie Smart Shoping. Do sieci Display Network, do której dotychczas należał m.in. YouTube i Google Discovery, dołącza także Gmail co oznacza, że skuteczność będzie mierzona łącznie dla wszystkich tych kanałów.
Źródło: https://ads-developers.googleblog.com/2020/02/gmail-on-standard-shopping-campaigns.html
Od kwietnia 2020 r. standardowe wyświetlanie reklam będzie jedyną możliwą metodą wyświetlania reklam w nowych kampaniach w sieci reklamowej, kampaniach wideo, kampaniach promujących aplikację i kampaniach reklam hoteli. Tym samym wyświetlanie przyśpieszone nie będzie już dostępne. Kampanie, które dotychczas korzystały z wyświetlania przyśpieszonego automatycznie przejdą na standardowe wyświetlanie reklam od maja 2020 r.
Źródło: https://support.google.com/google-ads/answer/9712796
Kolejne miesiące przynoszą mniejsze i większe zmiany w ekosystemie Google Ads. Jakie tym razem nowości przygotował gigant z Mountain View? Zapraszamy do krótkiego podsumowania.
Jak informuje Google, od 15 lipca reklamy produktowe mogą się wyświetlać również w Google Discover oraz YouTube. Poniżej pełna treść komunikatu od Google.
Podczas swojego majowego eventu Google zapowiedział kilka zmian i nowości. O tych najważniejszych pisaliśmy już osobny artykuł. Zapraszamy do lektury „Google Marketing Live 2019: 4 najważniejsze zmiany, które już wkrótce nastąpią„.
Wchodząc w ustawienia kampanii w sekcji “Konwersje” mamy możliwość wybrania pod którą z konwersji na koncie system ma optymalizować inteligentne strategie dostosowania stawek.
Jak donosi portal Search Engine Land, Google testuje wyświetlanie reklam w sieci wyszukiwania w formie karuzeli. Oczywiście tyczy się to urządzeń mobilnych, gdzie gesty przesuwania lewo/prawo mają swoje uzasadnienie. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Panel Google Ads po lewej stronie w sekcji kampanii otrzymał możliwość sortowania. Mamy do wyboru kilka opcji kryteriów, według których ma odbywać się wspomniane sortowanie. Przy dużej liczbie aktywnych kampanii jest to bardzo przydatna opcja. Jeszcze nie wszystkie konta otrzymały tę opcję. Widzimy jednak, że pojawia się ona sukcesywnie.
Kolejne miesiące przynoszą mniejsze i większe zmiany w ekosystemie Google Ads. Jakie tym razem nowości przygotował gigant z Mountain View? Zapraszamy do krótkiego podsumowania.
Jak informuje Google, od 15 lipca reklamy produktowe mogą się wyświetlać również w Google Discover oraz YouTube. Poniżej pełna treść komunikatu od Google.
Podczas swojego majowego eventu Google zapowiedział kilka zmian i nowości. O tych najważniejszych pisaliśmy już osobny artykuł. Zapraszamy do lektury.
Wchodząc w ustawienia kampanii w sekcji “Konwersje” mamy możliwość wybrania pod którą z konwersji na koncie system ma optymalizować inteligentne strategie dostosowania stawek
Jak donosi portal Search Engine Land, Google testuje wyświetlanie reklam w sieci wyszukiwania w formie karuzeli. Oczywiście tyczy się to urządzeń mobilnych, gdzie gesty przesuwania lewo/prawo mają swoje uzasadnienie. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Panel Google Ads po lewej stronie w sekcji kampanii otrzymał możliwość sortowania. Mamy do wyboru kilka opcji kryteriów, według których ma odbywać się wspomniane sortowanie. Przy dużej liczbie aktywnych kampanii jest to bardzo przydatna opcja. Jeszcze nie wszystkie konta otrzymały tę opcję. Widzimy jednak, że pojawia się ona sukcesywnie.
Wakacje zapukały do naszych okien. Okres letni to czas relaksu i długo wyczekiwanego urlopu, jednak ogólny chill, przekłada się na spadki ruchu i przychodów w e-commerce. Jak przetrwać sezon ogórkowy, aby sprzedaż utrzymała się na przyzwoitym poziomie?
Wakacyjna posucha nie dotyka wszystkich branż. Produkty takie jak okulary słoneczne, klimatyzatory czy odzież letnia to kategorie, które właśnie w wakacje przeżywają prawdziwy boom. Jeśli jednak należysz do grona podmiotów, dla których wakacje to trudny czas, przydadzą ci się poniższe sposoby, na podniesienie ruchu i zwiększenie przychodów.
Być może w Twojej ofercie znajdują się produkty lub usługi, na które popyt wzrasta właśnie w sezonie letnim, mimo iż Twoja branża odnotowuje ogólne spadki. Aby sprawdzić jakie produkty do nich należą warto przeanalizować konto Google Ads i Google Analytics pod kątem sezonowości produktów. Można również posiłkować się Google Trends, aby wyznaczyć produkty, które są częściej wyszukiwane w wakacje.
Poniżej przykład z branży zabawkowej. Okres letni to idealny czas na promocję basenów dla dzieci czy zabawek do wody i piasku. Natomiast z kampanią na standardowe zabawki, warto poczekać do IV kwartału, kiedy zaczyna się okres świąteczny.
Wniosek: Przygotuj ofertę i kampanię, biorąc pod uwagę popyt na poszczególne produkty w sezonie. Jeśli prowadzisz szkołę językową, lato będzie dobrym okresem na promocję wakacyjnych kursów językowych czy wyjazdów zagranicznych połączonych z nauką języka. Na promocję kursów językowych dla firm, warto poczekać do jesieni.
Wraz ze wzrostem temperatury, niech ceny spadają. Rozważ zorganizowanie letniej wyprzedaży, aby zwiększyć sprzedaż i pozbyć się niechcianych zapasów. Organizuj promocje weekendowe, dodawaj gratisy lub zaproponuj darmowa dostawę. Możesz zastosować Flash sales, podczas której promocyjne oferty „wiszą” nie dłużej niż kilka dni, a nowy asortyment pojawia się kilka razy w tygodniu. Latem klienci robią najdroższe zakupy online w poniedziałki, więc pamiętaj o tym podczas planowania promocji.
Stwórz nowe, tematyczne kreacje i landing page. Ponieważ wszyscy klienci będą w letnim nastroju jeszcze przez co najmniej 3 miesiące, wakacyjne motywy z pewnością zwiększą ich zaangażowanie. To z kolei przełoży się na wzrost współczynników konwersji.
Źródło: https://ptakmoda.com
To, że Twoi klienci wyjeżdżają na wakacje, nie oznacza, że nie korzystają z internetu. Bezpłatne wi-fi to w hotelach już standard, a nierzadkim widokiem są osoby nad basenem wpatrujące się w ekran telefonu. Nic więc nie szkodzi na przeszkodzie, aby dotrzeć do nich dzięki targetowaniu na lokalizacje popularnych miejsc wakacyjnych. Grecja, Turcja, Bułgaria, Egipt czy Hiszpania to kierunki, które cieszą się największą popularnością wśród polskich turystów już od lat.
Pamiętaj, że podróżują już nie tylko Polacy. Sezon letni to czas, w którym obcokrajowcy odwiedzają Polskę. Najczęściej goszczą u nas Niemcy, Brytyjczycy i Ukraińcy. Na to, kto przyjeżdża do nas na wakacje, mają wpływ ceny biletów lotniczych, więc przy wyborze grupy docelowej warto przeanalizować tanie połączenia. Wśród najczęściej odwiedzanych miejsc w Polsce znajdują się Kraków, Warszawa, Oświęcim, Wrocław czy Wieliczka.
Poniżej przykład kampanii, skierowanej do obcokrajowców, którą prowadziliśmy dla Kopalni Soli Wieliczka.
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=HuLpeIHRruw[/embedyt]
Pełny opis kampanii dostępny jest tutaj.
Analizując ruch na Twojej stronie prawie na pewno, zauważysz wzrost wejść użytkowników z mobile w stosunku do wejść z desktopa. W okresie wakacyjnym udział ruchu z mobile może wahać się od 40% do nawet 70% w zależności od branży. Na wakacjach ludzie nie rozstają się ze swoimi smartfonami, a że częściej przebywają na zewnątrz, statystyki nie są niczym dziwnym.
Jak to wykorzystać? W pierwszej kolejności sprawdź w Google Analytics czy w Twoim biznesie obserwuje się sezonowość wejść z urządzeń mobilnych i porównaj je z innymi kategoriami urządzeń w okresie wakacyjnym.
Kolejnym krokiem jest dostosowanie stawek mobilnych. Zrób to na poziomie kampanii, w zakładce Urządzenia. W tym miejscu również, możesz sprawdzić, które kampanie są najchętniej klikane z urządzeń mobilnych.
Dobre rady:
• Pamiętaj, że w mobile użytkownicy najczęściej nie dochodzą do końca strony z wynikami wyszukiwania. Liczą się pierwsze 1-2 pozycje, więc walka z konkurencją może być ostrzejsza.
• Nie zapomnij o dodaniu rozszerzeń – reklama mobilna może wtedy zajmować nawet całą stronę ekranu.
• Obowiązkowo zadbaj o mobilną, responsywną stronę docelową.
Segmentacja oparta na pogodzie, zyskuje na popularności zarówno wśród sprzedawców detalicznych, jak i firm handlu elektronicznego. W przypadku sklepów e-commerce takie podejście może oznaczać przygotowanie promocji produktów takich jak filtry przeciwsłoneczne i koce piknikowe na czas ładnej pogody lub fali upałów. Zautomatyzowanie kampanii będzie możliwe dzięki skryptom, które dostosują stawki na podstawie pogody.
Lato to okres ślubów. Twoi klienci mogą w tym czasie organizować wesele lub uczestniczyć w uroczystości. Dział ślubny generuje wystarczająco dużo miejsca na popyt, by zniwelować spadki standardowej promocji w e-commerce. Młodzi w tym czasie szukają prezentów dla rodziców i gości, co jest szansą dla sprzedawców koszy ze smakołykami, lasów w słoików czy słodyczy. Pościel, porcelana i wina, są z kolei cieszącymi się popularnością prezentami dla państwa młodych. Wykorzystaj ten czas, by dobrać swoje produkty do tej grupy docelowej. Inspiracje znajdziesz w naszym artykule o social mediach w branży ślubnej.
Wykorzystaj swój wolny czas, przygotowując się na nadchodzący, gorący, powakacyjny sezon. Zaplanuj jesienne promocje, wybierz asortyment, stwórz nowe landing page lub popracuj nad wzmocnieniem relacji z istniejącymi klientami. Przygotuj się na nadchodzące wydarzenia takie jak powrót do szkoły czy dzień darmowej dostawy. Bądź produktywny i wykorzystaj ten czas na strategię.
Jeżeli cała Twoja branża jest mocno sezonowa i w lecie się absolutnie nic nie dzieje, lepiej odpuścić i zająć się czymś innym. Jeśli wiesz, że wszystkie działania nie przyniosą skutku, lepiej wstrzymać wydatki na reklamę niż bez sensu przepalać budżet. Luźniejszy okres możesz przeznaczyć na rzeczy, na które na co dzień brakuje Ci czasu: przetestowanie nowych rozwiązań i funkcjonalności, stworzenie raportów w Google Data Studio czy wdrożenie skryptów na koncie.
Pamiętaj, że lato to czas odpoczynku również dla Ciebie. W pogodni za podniesieniem ruchu nie zapomnij, że Ty również potrzebujesz odpoczynku. Podładuj więc akumulatory nad morzem, w lesie lub w górach, by nabrać sił na pracowity sezon jesienny.
Opracowane na podstawie:
https://ewachojecka.pl/reklama-w-google-w-wakacje-jak-uchronic-sie-przed-spadkiem-ruchu-i-klientow-w-sezonie-ogorkowym/
https://ehandel.com.pl/wakacje-w-ecommerce-jak-przetrwac-czas-posuchy,1431
https://go.pl/blog/trudny-czas-dla-e-commerce-lato/
https://www.livechatinc.com/livechat-resources/holiday-season-ecommerce-report/
https://www.forbes.com/sites/forbesagencycouncil/2018/07/24/10-ways-to-keep-your-e-commerce-sales-hot-this-summer/#3b1d0c587404
https://www.segmentify.com/blog/6-hottest-ecommerce-summer-marketing-tips/