I fru... Twoja wiadomość już leci na nasze skrzynki!
Zajrzyj na swoją pocztę, aby poznać szczegóły oferty ;)
Tymczasem, sprawdź nowości na naszym blogu semahead.agency/blog/
Zespół Semahead by WeNet
Coraz trudniej przykuć na dłużej uwagę użytkownika. Czas skupienia internautów systematycznie maleje, a mimo to długie artykuły cieszą się większą popularnością niż krótkie wpisy. Jak wyjaśnić ten paradoks? Czym jest long-form, jaka jest jego historia i dlaczego warto w niego zainwestować?
Według statystyk Biblioteki Narodowej czytamy niewiele, wedle różnych danych skupienie na treściach internetowych jest coraz słabsze. Mimo to inwestycja w long-form wydaje się być jak najbardziej racjonalnym krokiem z perspektywy biznesowej i rozwojowej własnego medium. Poznaj jeden z ciekawszych gatunków dziennikarskich i dowiedz się, dlaczego ta forma treści content marketingowej jest taka skuteczna.
Long-form ma bardzo długą tradycję literacką sięgającą jeszcze zamierzchłego średniowiecza– to właśnie wtedy dystrybuowano odręcznie pisane religijno-filozoficzne traktaty. Podobnie było w epoce renesansu, kiedy na masową skalę za sprawą Gutenberga zaczęły pojawiać się (oprócz książek i gazet) traktaty naukowe. Popularność traktatów nie osłabła w epoce nowożytnej, a swój prawdziwy formalny rozkwit ta forma literackiej ekspresji osiągnęła w XX wieku, kiedy wydawano takie tytuły jak Ridgest Digest czy Harper’s Bazaar.
Tradycja długofalowego dziennikarstwa nie osłabła w dobie mediów społecznościowych i internetu. W long-form inwestują zarówno media tradycyjne, takie jak The New York Times czy New Yorker, jak i te o charakterze bardziej społecznościowym, jak BuzzFed czy Medium. Na naszym rodzimym rynku long-form jest często wykorzystywany chociażby przez Gazetę Wyborczą, Magazyn Pismo czy Dwutygodnik.com. Z long-formów korzystają oczywiście także małe, średnie i duże brandy do celów marketingowych, co zostanie pokazane na przykładach w kolejnych akapitach tego artykułu.
Choć badania Nielsena jednoznacznie wskazują na konsekwentny spadek czasu skupienia, dłuższe teksty mają wyższy współczynnik udostępnień. Long-formy są także częściej indeksowane przez algorytm Google na wyższych pozycjach w organicznych wynikach wyszukiwania. Jak wyjaśnić ten paradoks?
1. Naturalne zagęszczenie fraz kluczowych
Long-form pozwala uniknąć sztucznie zawyżonego keyword density, czyli nienaturalnie nagromadzonych fraz kluczowych w krótkich tekstach.
2. Wyczerpujące informacje dla różnych odbiorców
Long-form pozwala na pogłębione i możliwie szerokie przedstawienie analizy danego problemu. Dzięki temu na daną podstronę trafiają użytkownicy z różnym zamiarem – jednego z czytelników będzie interesował wyłącznie pierwszy akapit, drugiego czwarty, a trzeciego piąty. Każdy z czytelników znajdzie to, czego szukał i nie musi przy tym czytać całego artykułu.
3. Większa szansa na zasięg wiralowy
Szersze grono użytkowników, których może zainteresować taka pogłębiona treść = większa szansa na udostępnienie w mediach społecznościowych.
4. Linki organiczne pozyskiwane bezpłatnie
Dopracowany long-form pozwala także na efektywniejsze pozyskanie wartościowych linków organicznych prowadzących do naszego tekstu.
5. Sprawdzona wiedza jest w cenie
W dobie koronawirusa i fake newsów, wyczerpujące, odnoszące się do źródeł treści, które są podparte faktami naukowymi i autorytetami, będą zyskiwać na popularności.
Michała Szafrańskiego nie trzeba specjalnie nikomu przedstawiać. Jego blog to prawdziwa kopania long-formów. Poziom zaangażowania użytkowników (liczba komentarzy) czy sukces wydawniczy samodzielnie wydanej książki pokazują, że branża finansowa, jak żadna inna, wręcz pożąda długich, wyczerpujących treści.
Weźmy pierwszy lepszy artykuł z brzegu, czyli wpis pt. Jak rozliczyć podatek od dywidendy zagranicznej i zysk na akcjach. Jaki PIT wybrać?
Tekst liczy ponad 23 tys. znaków, zawiera liczne zdjęcia, tabele, wyliczenia oraz odesłania do artykułów pokrewnych rozwijających poszczególne kwestie. Jego struktura odpowiada różnym zapytaniom, m.in.:
• Czy warto korzystać z zagranicznego biura maklerskiego?
• Jak obliczyć podatek od dywidendy ze spółki zagranicznej?
• Jak obliczyć zysk i podatek ze sprzedaży zagranicznych akcji?
• Który PIT do rozliczenia przychodów z dywidendy zagranicznej wybrać?
Właściwie każdy z powyższych śródtytułów można rozbić na oddzielne artykuły. Zamiast jednak wymagać od użytkownika przeklikiwania różnych odnośników, wszelkie niezbędne informacje znajdują się w jednym miejscu. Tekst został skomentowany aż 84 razy. Autor, dbając także o jego aktualność, dopisał fragment na podstawie zapytań użytkowników pod tekstem.
Wskazówka: long-formy dla branży finansowej nie mogą być pisane przez anonimowych autorów. Do tego typu treści niezbędne jest zaangażowanie zewnętrznych ekspertów, którzy podpiszą się imieniem i nazwiskiem pod opublikowanym tekstem oraz wskażą źródła, na których opierają swoje tezy.
Long-fromy żyją w bardzo dobrej komitywie z innymi formami contentu, czy to audio (podcasty), video czy zdjęciami. Doskonałym przykładem wykorzystania siły fotografii do opowiedzenia własnej historii jest cykl Chrisa Porsza i Geoffa Robinsona opublikowany na stronie designyourtrust.com w 2016 roku. Pokazuje on zdjęcia tych samych osób na przestrzeni lat – w młodości i 40 lat później. Designyourtrust do perfekcji opanował wizualny storytelling – regularnie publikuje tego typu treści, które wirusowo rozchodzą po sieci.
Wskazówka: archiwizuj życie swojej firmy. Wizualny storytelling nie jest zarezerwowany jedynie dla artystów i reportażystów. Pokazanie, jak wyglądało Twoje biuro dziesięć lat temu, wywiady z byłymi pracownikami, zestawienie tych faktów z bieżącą sytuacją… pomysłów na tego typu content, wspierający employer branding, może być wiele.
Przykład pokazujący, jak można efektywnie wykorzystać media relations do tworzenia wartościowych treści. Serwis Search Enginge Journal co roku publikuje prognozy ekspertów na nadchodzący rok. To prawdziwa kopalnia ciekawych insightów dla specjalistów z branży SEO oraz możliwość zaprezentowania się w szacownym gronie na łamach rozpoznawalnego serwisu.
W long-formie z 2018 roku wypowiedziało się 47 ekspertów. Pomnóżmy wypowiedzi kilkudziesięciu ekspertów razy kilkadziesiąt firm. Każda firma taką publikacją się potem chwali w mediach społecznościowych i wewnętrznych kanałach, udziałem w zestawieniu chwalą się też autorzy. Zasięg wirusowy mamy gotowy praktycznie bez żadnych dodatkowych kosztów. A objętość? Artykuł liczy sobie prawie 80 tys. znaków.
Z podobnego formatu na naszym rynku korzysta wiele serwisów, chociażby Wirtualne Media. Oprócz prognoz, częstym formatem są także zbiorcze podsumowania, publikowane w okolicach grudnia.
Wskazówka: podsumowania i zbiorcze publikacje z licznymi ekspertami to świetny pomysł na urozmaicenie komunikacji i zwiększenie rozpoznawalności naszego medium.
Long-formy na blogu wnętrzarskim z powodzeniem stosuje marka Black Red White. Regularnie publikowane cykle poradnikowe odpowiadają na różne potrzeby zróżnicowanej grupy docelowej. Przykładowo, poradnik pt.: Zabawy z dziećmi w domu! Pomysły na zajęcia dla najmłodszych na 14 dni został opublikowany w marcu, kiedy większość z nas musiała odnaleźć się w nowej, pandemicznej rzeczywistości. Z jednej strony mamy więc do czynienia z treścią real-time marketingową, a z drugiej – użyteczną praktycznie przez cały rok kalendarzowy. Artykuł został podzielony na czytelne 14 dni i 14 śródtytułów i przedstawia różne, oryginalne pomysły na zabawy z dziećmi. W tle pojawiaja się lokowanie produktów, ale w sposób kontekstowy i naturalny.
Wskazówka: long-form nie musi być wcale treścią na 20-30 tys. znaków ze spacjami. Jego długość zależy od ilości posiadanych materiałów i kreatywności content writera. Sztuczne zwiększanie objętości znaków czy wodolejstwo to najwięksi wrogowie dobrej, pogłębionej treści. Zasada, że nie liczy się ilość, ale jakość, jest ponadczasowa.
Pamiętaj o tym, że atrakcyjny dla użytkownika long-form powinien być zawsze treścią hybrydową. Tradycyjny artykuł można i nawet trzeba łączyć z atrakcyjnymi zdjęciami, infografikami, materiałami audio i video. Long-form równie dobrze może być podcastem lub filmem na YouTube. W tradycyjnych mediach long-form od zawsze kojarzył się z reportażem, w internecie jego forma będzie zawsze miała postać hybrydową, gdzie różne rodzaje contentu będą się ze sobą przeplatać i wzajemnie uzupełniać. Long-form może także występować w postaci osobnego landing page.
Podsumowując, long-form może mieć formę długiego artykułu, filmu, podcastu lub być wszystkimi rodzajami tego contentu w jednym. Tworzenie pogłębionych treści jest czasochłonne, wymaga także często eksperckiego zaangażowania oraz wsparcia ze strony grafików, a czasem nawet i programistów. Warto jednak uwzględnić tego typu treści w strategii contentowej i kilka razy do roku publikować tego typu artykuły.
Jeśli jesteś zainteresowany tworzeniem jakościowych i pogłębionych treści, zapoznaj się z naszą ofertą content marketingową.
Chcesz zacząć współpracę z nami? Wypełnij formularz!
Wypełnienie zajmie Ci kilka chwil a nam pozwoli
lepiej przygotować się do rozmowy z Tobą.